Naszym ulubionym sposobem poruszania się po krajach jest samochód. Z dzieckiem najwygodniej, bo można zabrać wszystko co potrzebne i zatrzymać się kiedy chcemy i gdzie chcemy. Możemy dotrzeć tam gdzie my chcemy, a nie tylko tam gdzie chce zorganizowana wycieczka. Dlatego też wypożyczamy auto i ruszamy z samego rana w góry Olimp. Nasze autko dzielnie wspina się po stromej ulicy. Droga jest wąska, Franio siedzący od strony przepaści ma chwilowy atak paniki i nawet nie chce za bardzo wysiadać z auta na zdjęcia. Dojeżdżamy do schroniska, które jest ostatnim punktem, do którego można dojechać autem. Kilka fotek i zjeżdżamy na dół do Leptokarii, żeby pójść szlakiem przez wąwóz Enipeas. Chociaż upał daje się we znaki maszerujemy do wodospadu. Po drodze piękne widoki, strom ściany gór a w dole chłodna krystalicznie czysta rzeka. Franio tak bardzo chce zobaczyć wodospad, że sam zachęca nas do wspinania się trudniejszym szlakiem. Pogoda się szybko w górach zmienia i po 2 godzinach wędrówki postanawiamy zejść do miasteczka.
Chłodzimy się w pełni zasłużonymi lodami i jedziemy dalej.
Zaraz za miastem korek-przez ulicę przechodzi stado owiec. Docieramy do Dion i najpierw zwiedzamy muzeum ze znaleziskami ze starożytnego miasta. Miasto datowane jest na V w.p.n.e. i było głównym sanktuarium Macedonii. W muzeum są głównie rzeźby znalezione na terenie miasta, płyty nagrobne z inskrypcjami, mozaiki pochodzące z domów i biżuteria. Co zrobić kiedy po chwili twoja pociecha nudzi się oglądaniem kolejnej starożytnej rzeźby???zabawić się w zgadywankę- Czego brakuje tej rzeźbie?
Gra wzbudza taki entuzjazm we Franku, że dokładnie ogląda każdy posąg a dzięki temu i ja z nim.
Naprzeciwko muzeum jemy obiad i jedziemy na stanowisko archeologiczne.
Miasto prawdopodobnie zniszczyły trzęsienia ziemi i niewiele z niego pozostało, ale prace archeologiczne wciąż trwają. Oglądamy ruiny kolejnych świątyń, pozostałości teatru rzymskiego, gdzie Franek daje występ, a następnie oglądamy łaźnie, pozostałości domostw. Robi się już ciemno kiedy wyruszamy do hotelu.