Dzisiejszy ranek postanowiliśmy zacząć w górach w jednej z typowych greckich wioseczek. Wąskie uliczki pełne kwiatów, kamienne domki, puste o tej porze tawerny, budzące się ze snu kawiarenki. Jest bardzo wcześnie rano, dla Greków za rano, więc wioska jeszcze śpi. O tej porze rządzą tu koty.